
Ewidencja sprzedaży w salonie beauty – jak uniknąć mandatu i przejść kontrolę bez stresu?
Ewidencja sprzedaży to obowiązek każdej stylistki rzęs. Sprawdź, jak robić to poprawnie, aby przejśc konrole bezstresowo i uniknąć mandatu.
Z tego artykułu dowiesz się:
➤ Jak prawidłowo prowadzić ewidencję sprzedaży w salonach beauty?
➤ Jakie błędy przy opisach usług na kasie fiskalnej najczęściej popełniają stylistki?
Dlaczego to ma znaczenie?
Paragon fiskalny to nie tylko obowiązek wobec urzędu, ale też dokument dla klientki. Musi zawierać nazwę usługi, która jasno pokazuje, co zostało wykonane. Zbyt ogólne hasła, np. „zabieg na twarz”, „oprawa oka” czy „usługa kosmetyczna”, są niezgodne z przepisami i mogą skończyć się mandatem.

Najczęstsze błędy w salonach beauty
- Ogólniki: pod jedną nazwą kryje się wiele zabiegów (np. henna, laminacja i regulacja razem jako „oprawa oka”).
- Łączenie usług bez pakietu: na kasie nabita jedna pozycja, choć faktycznie były różne usługi.
- Rozbieżności z cennikiem: w ofercie „Laminacja rzęs”, a na paragonie tylko „stylizacja rzęs”.
Efekt? Kontrola może uznać, że klient nie ma jasnej informacji, a Ty – że prowadzisz ewidencję wadliwie.
Jak robić to dobrze?
- Każda usługa = osobna pozycja na kasie. Jeśli masz w ofercie przedłużanie rzęs 1:1, 2:1 i 3:1 – każda technika powinna mieć swój kod.
- Nazwy zgodne z cennikiem. Paragon musi odzwierciedlać to, co klientka widzi w ofercie.
- Skróty są dozwolone, o ile są czytelne (np. „Rzęsy 1:1” zamiast „Przedłużanie rzęs metodą 1:1”).
- Pakiety jako jedna pozycja, ale tylko jeśli faktycznie figurują w cenniku (np. „Metamorfoza brwi – henna + geometria + regulacja”).
